Gładka wygrana z dobrze leżącym naszej drużynie Orłem Koty, aż 3:0 i wyszarpany remis 2:2 na ciężkim terenie lidera z Lasowic. Cztery punkty, to bilans naszej drużyny w dwóch ostatnich kolejkach.
czytaj więcej...
Orzeł Koty jest drużyną która w ostatnim czasie odpowiada nam najbardziej z wszystkich drużyn, 3 ostatnie mecze pomiędzy nami kończyły się naszymi wysokimi wygranymi, nie inaczej było tym razem. Po dwóch golach Arkadiusza Sowy i jednym Pawła Rudnika zwyciężyliśmy 3:0.
Pierwsza połowa nie zapowiadała takiego wyniku ponieważ goście dobrze bronili dostępu do własnej bramki a Naprzodowi który za wszelką cenę chciał zdobyć bramkę nie wychodziło kompletnie nic. Dopiero po przerwie wszystko ruszyło i gospodarze w kilka minut ustalili wynik meczu. Dwa razy z rzutów wolnych bramkarzowi szans nie dał Arkadiusz Sowa, chociaż przy pierwszym z nich bramkarz popełnił katastrofalny błąd, przepuszczając piłkę pomiędzy nogami. Trzecią bramkę zdobył Paweł Rudnik, który celnym strzałem głową wykończył dośrodkowanie Seweryna Stojaka i kontrę całego zespołu która rozpoczęła się... po rzucie rożnym gości. Mimo kilku dogodnych sytuacji Naprzód nie zdołał zdobyć więcej bramek. Na wzmiankę zasługuje sytuacja z 80 minuty kiedy to nasz zawodnik otrzymał czerwoną kartkę za użycie niecenzuralnych słów w kierunku sędziego po sytuacji w której brutalnie faulowany był Tomasz Goławski.
1. Krzysztof Piskorz
2. Tomasz Goławski
3. Łukasz Warzecha
4. Paweł Rudnik
5. Mateusz Wylężek 75" Patryk Malyska
6. Robert Miller
7. Arkadiusz Kozioł
8. Łukasz Sztyler
9. Arkadiusz Sowa
10. Seweryn Stojak (1 asysta)
11. Dawid Wichary 65" Dawid Telęga
Mecz z Iskrą Lasowice, liderem i drużyną która w dwóch poprzednich spotkaniach zdobyła łącznie 15 bramek, zapowiadał się niezwykle ciekawie z powodu właśnie bramek. Iskra przed tą kolejką miała ich najwięcej strzelonych a Naprzód najmniej straconych. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2:2 a bramki dla naszego zespołu zdobyli Dawid Wichary i Paweł Rudnik.
Z perspektywy całego spotkania drużyną która zasłużyła na 3 punkty byli gospodarza, i gdyby nie brak skuteczności Naprzód przekonałby się jak bramkostrzelny jest to zespół. Iskra szybko objęła prowadzenie w tym spotkaniu i z każdą minutą dążyła do podwyższenia rezultatu, jednak co nie udało się gospodarzą udało się gościom, Po rzucie rożnym wykonywanym przez Seweryna Stojaka piłka spada pod nogi Dawida Wicharego, a ten pokonuje bramkarza strzałem tuż przy samym słupku. Zdobyty gol najwyraźniej uśpił naszą drużynę, ponieważ kilka minut po wznowieniu gry, dajemy się zaskoczyć atakiem z prawej strony i Iskra znów wychodzi na prowadzenie w tym meczu.
Druga połowa to pokaz rażącej nieskuteczności w wykonaniu graczy Iskry którzy, na odkrytym i dążącym do wyrównania Naprzodzie, przeprowadzili multum akcji, jednak strzały albo były zatrzymywane przez obrońców albo były strasznie niecelne. A gdy piłka zmierzała już w światło bramki to kapitalnymi interwencjami popisywał się Krzysztof Piskorz. I znów powtórzyła się sytuacja z pierwszej połowy, ponieważ bramkę zdobył Naprzód doprowadzając do wyrównania. Z rzutu wolnego idealnie uderzył Paweł Rudnik, a piłka przelobowała zaskoczonego bramkarza odbijając się jeszcze po drodze od słupka. Po tym golu obraz się nie zmienił i dalej stroną przeważającą byli gospodarze. Jednak to co mogłoby się wydarzyć w końcówce spotkania zaskoczyłoby kibiców gospodarzy, ponieważ Naprzód dwukrotnie znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem jednak i z naszej strony zawiodła skuteczność. Punkt przywieziony z tak trudnego terenu cieszy, ale teraz trzeba patrzeć tylko i wyłącznie na kolejne jakże ważne i ciężkie spotkania.
1. Krzysztof Piskorz
2. Tomasz Goławski 85" Patryk Malyska
3. Łukasz Warzecha
4. Paweł Rudnik
5. Dawid Hanusek 89" Mateusz Wylężek
6. Robert Miller
7. Wojciech Oleśko
8. Arkadiusz Kozioł
9. Arkadiusz Sowa 77" Łukasz Sztyler
10. Seweryn Stojak (1 asysta)
11. Dawid Wichary